sobota, 31 marca 2007

skutki picia wódki

alkohol złym przewodnikiem, nie dobre piweczko, fuj, be
a co najlepsze, że ostatnio wcale dużo mi nie trzeba,
za dobrych czasów
po 8 człowiek nawet prosto stąpał, a piło się od wieczora do rana, ale obowiązkowo z całą paczką:)
oj starzeje się chyba, bo wystarczyły dwa nie całe i pozamiatało mnie równo,
naśmiałam się w toalecie, a może raczej przeraziłam, stały sobie dwie dziewczynki, ze 14 góra bym dała, bo make up nie zatuszuje wieku, obojętnie czy ktoś chce się odmłodzić, czy postarzyć,
mimowolnie musiałam wysłuchać ich rozmowy, no cóż,
- to jak do Jeleniej jedziemy
- no do Jeleniej
- teraz to dopiero party się zacznie
- ale ty naprawdę chcesz? ile on ma lat?
- 24. Jak siedziałam u niego w domu, dziewczyno, zajebisty jest, wyszedł właśnie spod prysznica, wiesz wypachniony wyżelowany, stanął przed lustrem i jak on się zaczął prężyć, wyginać, jak kociak, w samym ręczniku, czujesz...?
i wiesz co powiedział?
- co?
- powiedział, że dupcia płaska ale jest i klepnął się w ten płaski tyłek
- tak? żartujesz
dziewczynki jeszcze coś sobie gadały, ale ja wolałam się wyłączyć, wystarczył mi szok po metroseksualnym cwaniaku co wypina muskuły przed lusterkiem i rwie nastoletnie dziewczynki...
przepraszam jeżeli kogoś wczoraj uraziłam, naprawdę spokojny ze mnie człowiek,
na forum mojego miasta po powrocie jakieś dziwne rzeczy powypisywałam, o komornikach i necie, może to przez film, który widziałam przed wyjściem z domu, z Chyrą i Kożuchowską.
A nad ranem śniły mi się kochoszmary.
No a dziś po trudach dnia mam grila na powietrzu, marzyłam o takowym, i z 20 osób będzie:)
I like it (and eat kiełbaskę z musztardą, i grzybki ;) w occie)

Brak komentarzy: