piątek, 9 marca 2007

ruszyła machina i kto ją powstrzyma

pierwsze zebranie młodych, pada hasło utwórzmy stowarzyszenie
ok...
ale ja odniosłam wrażenie że nie wszyscy wiedzą czym ono się zajmuje... na coś jednak ta moja szkoła się zdaje, a i Panu dr A. dziękuję serdecznie i pokłony składam,
nie o promocje tu chodzi i podnoszenie statusu własnych czterech liter,
ktoś powiedział, że płytę chcą wydać..
bardzo dobrze, ale żeby płytę wydać nie zakłada nie robi się takich rzeczy,
boziu, trzymajcie mnie,
tak jako element dobrej woli,
ale najpierw określmy cele, potem zastanowimy się co dalej robić z tym fantem,
bazujemy na bałaganie totalnym,
ten robi zdjęcia, ta maluje, ten rysuje, ona pisze, on kręci, tamten gra, ech, takie mamy zróżnicowanie,
działa klub filmowy pod przyszłym stowarzyszeniem, działa fotograficzny (o czym dziś się dowiedziałam, jeszcze jakieś tańce w kręgu)
stowarzyszają się ludzie by propagować jakąś myśl, swoje ideały i aspiracje po to
by szerzyć to na masy... by Działać!!!
bo o angażowanie społeczności tu chodzi chyba najbardziej
nic, ja ich zdyscyplinuje, teraz zabieram się do tworzenia statutu, bo siedzibę mamy, no prawie, na poziomie negocjacyjnym
koneserom kina polecam film noi albinoi

Brak komentarzy: