czwartek, 8 marca 2007

Polskę kocham i szanuję

sobota, wielki zlot rodzinny, jak tu się wykręcić,
nie mogę
byłam prowodyrką
a tu rozdziały pracy gonią
czasem mam chęć rzucić wszystko i po prostu zasnąć błogo,
szukałam ofert pracy, cóż mi z mojego wykształcenia, ładny plakat na ścianę mogę zrobić
i dzieciom pokazywać
dziś odebrałam indeks, wedle obietnic dopisali mi "i" resocjalizacja
gdyby było "z" to tylko element dodatkowy, a literka "i" daje mi drugi kierunek :)
a ja nie będę pedagogiem bo jakoś mi daleko do uzdrawiania świata
każdy kto był do cna romantykiem prędzej czy później zetknie się z brutalną rzeczywistością wolnorynkową,
tak, realistycznie myśleć muszę
daleko nie zajdę, no chyba że otworze przedszkole z monitoringiem internetowym baletem i takimi tam, mam dużo możliwości, kuratorem mogę być, dyrektorem, niańką w Anglii,
ale nie dla mnie to wszystko, trzy lata temu byłam kimś innym,
teraz za psie pieniądze zdzierać zdrowie i oddawać siebie, o nie
podziwiam ludzi którzy znaleźli złoty środek, którzy robią to co kochają i są w stanie samodzielnie autonomicznie egzystować

Brak komentarzy: