poniedziałek, 30 czerwca 2008

Jak to życie się zmienia

jak tu o siebie zadbać po porodzie, ciężka sprawa,bo karmie mojego skarba piersią, a wtedy nic nie można,
kremy na celulitis i ujędrnienie brzucha i ud,odpadają
czopki na hemoroidy odpadają
witaminy ze świeżych owoców, eh szkoda gadać, nie dość że nie mam co jeść, to jak zadbać o siebie, ćwiczenia? tez odpadają, choć i tak każdy dzień to gimnastyka na wysokim poziomie, przysiady, żabkowanie, skręty itd tak przy maleństwie się nabiega,
a zwykłe brzuszki odpadają. bo? wciąż chyba się w brzuchu goi, bo krwawię jeszcze, choć już 10 dni minęło, brakuje mi sił także, a i nacięcie nie chce się goić i siadam jak na dmuchanej poduszce żeby nie bolało,
takie to uroki,
jutro będę być może rozwiewać moje wątpliwości co do dziecka, czemu się dławi pokarmem, dlatego ze tak łapczywie połyka?
dlaczego ma taki słaby odruch chwytny, co z ruchami toniczno jakimiś tam, tez nie sztywnieją jej kończyny jak główkę odwracam, eh, na co mi ta pedagogika była teraz albo wpadam w paranoje albo to... takie normalne u świeżo upieczonej mamusi,
tata oprócz tego że jest cudowny, widać jak kocha dzidzię, jak się o nią martwi, jeszcze wspiera mamę w jej lękach, przytula i cierpliwie czeka na seks, zadowalając się tym co możliwe, to denerwuje mamę bo nie wyciska porządnie gąbki, kuchnie zostawia mamie, niech sama sprząta i wciska dzidzi że ma powiedzieć tata;), eh te baby zawsze jest coś nie tak, wiem dobrze że wszystkie jego cechy co przed ślubem mnie drażniły, ten spokój, ten brak spontaniczności, terazą diamentem, teraz doceniam go po całej, albo prawie po całej linii,
co mogę powiedzieć, nawet sam przyznał że nie będzie pił, a to alkohol zabijał we mnie uczucie do niego, że tak powiem odpierdalało mu w wyniku braku umiaru i uleganiu podpuszczaniu przez znajomych, ile łez wylałam moje, ile on wylał, tez moje, ile łez szczęścia teraz przed nami???
prognozy są obiecujące, byle skarb nasz, nasza kochana Patrycja była zdrowa, bo choć dobrze się rozwija podejrzewam problemy jej z sercem bądź z układem nerwowym, ale to przez te moje książki;) Przyjdzie pediatra to uspokoi... OBY!!!

Brak komentarzy: