piątek, 13 czerwca 2008

oj dłuży się do rozwiązania..

pada deszczyk, pada, pachnie trawka,
:) z tym brzucholem ten deszcz to zbawienie, jak się cieszę, może już w przyszłym tygodniu urodzę, ale boje się kilku spraw, że cesarkę mi zrobią, dzidzia jest źle ułożona, choć moje ciało jest już gotowe, a pupka raczej wychodzić nie będzie, wg obliczeń, z moim błędem, to poród miał być 30 czerwca, jednak podałam lekarzowi dzień końca ostatniego okresu...skąd mogłam wiedzieć, pytanie było: data ostatniego okresu więc podałam,
i wyliczenia się rypnęły, więc 4 dni do tyłu, poza tym okres był zawsze nieregularny, a to też wpływa,powiedziałam regularny ponieważ brałam wcześniej tabletki i się unormował, i tu kolejne dni, jeszcze na ekg wg wymiarów mojego skarba data edd, czyli urodzenia jest przewidziana na 16 czerwiec, czyli poniedziałek;)
podejrzewam więc że mój dzidzi będzie już koło 20 czerwca na ziemi:)
byle była zdrowa!!!
byle była silna, byle była taką moją małą kochaną kruszyną,
wyniki na cholestazę, ufff norma alaty aspaty 4 i 18, ale ldh... co to jest do cholery i z czym się je , bo jest za wysokie i dlatego chcą mnie do szpitala znów dać, doktor nic nie lekceważy, raz nie dopatrzył pewnej sprawy...takie plotki chodzą,że nie zobaczył, że matka ma bliźniaki zlekceważył jakieś badania i oba maleństwa zmarły przy porodzie,
i od tamtej pory aż zbytnio się przejmuje wszystkim co może znaczyć coś złego.
nie wierze w plotki i mogę oceniać tylko to co sama obserwuję, więc widzę bardzo przejętego lekarza z prawdziwego powołania, który ściera się z rozwydrzonymi matkami,
żądającymi cesarki bez powodu albo hipochondryczkami takimi jak ja:) i do tego jest ordynatorem oddziału szpitala wojewódzkiego, co wiąże się biurokracja i zarządzaniem, jakby tego było mało to jeździ po konferencjach zmaga się z problematyka rakową.
Pierwszy raz jestem w ciąży i jestem niespokojna,
miałam rano pojechać do mojej przychodni z tymi wynikami, czy muszę do tego szpitala jechać, ale zaspałam, teraz ruszam się jak słoń w maśle i wyprana z energii jestem do krzty, więc pojadę do jeleniej w poniedziałek choć to kolejny olbrzymi koszt, i upewnię się co znaczy to ldh i czy muszę tam siedzieć.

Brak komentarzy: