sobota, 16 sierpnia 2008

zmarła moja babcia

czym jest śmierć?
jak to jest gdy umiera ci ktoś na rękach, trzymasz i patrzysz jak w agonii sapie ostatkiem sił próbuje jeszcze wypowiedzieć coś czego do tej pory nie zdążyła a co najgorsze nie zdąży, bo w bezsilności swego ciała język staje kołkiem,
tak, wyzwolenie od męczarni jaka jej towarzyszyła, wyzwolenie od ciała, zbędnego balastu psuje się, gnije,
w trumnie leży ciało
uśmiechnięta buzia, przypudrowana, rumiane cienie na policzkach,
matka,
była wyniosła dla dzieci, ale ......była. znosiła pijaka i choć był młodszy o lat 11 szybciej wykitował, koło trumny stoi córka .....trzymałam cię na rekach, czemu mi to zrobiłaś, czemu akurat teraz
..bo wróciłam do domu,to nic że nie byłaś przy mnie na co dzień, to nic, bo to ty jesteś najbardziej poszkodowana w tej sprawie, przepraszam teraz za całe twoje dzieciństwo,
kocham cię córeczko....żegnaj

Brak komentarzy: